DIETA WARZYWNO - OWOCOWA DR EWY DĄBROWSKIEJ
Chciałam dziś napisać kilka słów o diecie warzywno-owocowej dr Ewy Dąbrowskiej.
Słyszłam o niej od dawna ale dopiero niedawno zdecydowałam się podjąć to wyzwanie i opisać swoje wrażenia.
Jest to rodzaj leczniczej głodówki, która 'stosowana jako okresowa kuracja, dostarcza enzymów, mikroelementów, witamin, korzystnie alkalizuje i odtruwa, wzmacnia własne, samoleczące mechanizmy, przywraca równowagę przemian, czyli zdrowie. Po zakończeniu tej kuracji zaleca się włączenie na stałe naturalnego pokarmu opartego na warzywach, owocach, ziarnach, roślinach strączkowych z dodatkiem produktów zwierzęcych' wg słów samej doktor Dąbrowskiej.
Post powinien trwać od kilku dni do kilku tygodni, optymalny czas to 6 tygodni, w tym czasie jemy warzywa nisko skrobiowe takich jak na przykład: korzeniowe (marchew, buraki, seler, pietruszka, rzodkiew), kapustne (kapusta, kalafior, brokuł), cebulowe (cebula, por, czosnek), dyniowate (dynia, kabaczek, ogórki), psiankowate (pomidor, papryka), liściaste (sałata, natka pietruszki, zioła). Można spożywać też niskocukrowe owoce takie jak: jabłka, grejpfruty, cytryny i nieduże ilości jagód.
Warzywa i owoce można jeść na surowo, w postaci surówek, zup warzywnych przyprawianych ziołami, warzyw duszonych, pieczonych. Bardzo polecane są też kiszonki. Pić można wodę, soki warzywne i owocowe (z dozwolonych produktów), herbaty ziołowe, kompoty bez cukru.
W czasie postu nie wolno spożywać żadnych innych pokarmów jak np. chleba, kasz, oleju itp. Również nie należy pić kawy, mocnej herbaty, alkoholu, ani palić papierosów.
Jest to bardzo rygorystyczna dieta i nie należy jej stosować zbyt często. Na własnej skórze przekonałam się, że nie jest to łatwe wyzwanie. Zrobiłam to jednak dla zdrowia, no i byłam bardzo ciekawa efektów. Jako osoba bardzo sceptycznie nastawiona do wszelkich diet czy głodówek nie bardzo wierzyłam w te cudowne historie, które opisują ludzie, po ukończeniu tego postu. Myliłam się...
Nawet po wytrzymaniu zaledwie 5 i pół dnia zauważyłam kilka pozytywnych zmian o czym napiszę następnym razem.
W kolejnych wpisach podam też przepisy pomocne przy tej głodówce.
A może ktoś z Was ma jakieś doświadczenia w tym temacie?
Comments
Post a Comment